Portal Społecznościowy Klubu "Chimera" Kędzierzyna-Koźla
Informacje
Nazwa Kampanii: Holocron
System: Star Wars (nWoD)
Narrator: aviusz
Gracze: 4
- Greyu
- Severin
- Havoc
- Darth Misiekh
Ilość Odbytych Sesji: 3
Ilość Śmierci Postaci Graczy: 0
Inne:
Postacie Graczy:
Odi Mavick
(Greyu)
Człowiek, Bounty Hunter
Odi to człowiek, pochodzący z Dantooine brunet o jasnej karnacji. Nosi dosyć krótkie włosy. Nie jest tak mocno umięśniony jak mandalorianin, z którym przyszło mu pracować, ale figury nie można mu odmówić. Jest jednym z wielu łowców nagród w galaktyce. On specjalizuje się w zabijaniu istot rozumnych z dalekich odległości. Używa do tego swojego blastera snajperskiego, z którego strzela z nadzwyczajną precyzją. Jest bardzo szybki, nim się obejrzysz, lufa jednego z jego ręcznych blasterów wyląduje na twoim czole. Jest ubrany w brązowy płaszcz z kapturem, pod którym nosi beżową koszulę. Spodnie ma pod kolor płaszcza a buty, sięgające do połowy łydek, owinięte są kilkoma bandażami. Na jego lewym nadgarstku znajduje się data pad.
Zvi Sivrak
(Severin)
Zabrak, Smuggler
Ghentt Vevut
(Havoc)
Człowiek (Mandalorianin), Haker
Ghentt to wysoki i umięśniony brunet. Jego krótkie włosy wystają na kilka milimetrów tylko. Dokładnie się goli, więc nie ma brody. Posiada bliznę przy prawym oku. Przechodzi ona prostopadle do oka, przez brew i pod okiem, nie dotykając oka.
Chodzi ubrany w brązową bluzę zapinaną na jeden guzik i ciemno szare spodnie. Buty ma wysokie i czarne. W tylnej kieszeni wystają mu narzędzia elektroniczne.
"Te, historyk"
(Darth Misiekh)
Falleen, Historyk
Offline
Sesja I:
Ghentt i Zvi uciekli z Nal Huttaa kradzionym statkiem. Zvi porobił długi hazardowe, a Ghentt włamał się o jedno konto za dużo. Teraz na Coruscant szukali nowego zarobku. Tydzień czekania się opłacił i poszli na spotkanie z pośrednikiem, Odi Mavickiem. Wychodząc z baru grupka musiała się rozdzielić. Byli śledzeni. Szczęśliwie, czyli w całym kawałku, wrócili pod skradziony statek, Lightbender. Tak go nazwali. Zvi sprawdzał czy nie "dodali" czegoś w czasie ich pobytu, a Odi wrócił po swą broń do kwatery.
W trójkę opuścili Coruscant i polecieli na wskazane przez Odiego koordynaty. Pustka, ale szybko pojawił się pancernik. Po krótkiej rozmowie przez radio zostali wpuszczeni do środka.
Ardin Rethan, był kapitanem statku przywitał ich na mostku i opisał sytuację. Mieli zdobyć z Korriban Holocron. Nikt z trójki nie wiedział co to jest, więc zgodzili się. Nie mieli większego wyboru. Na Zvi i Ghentta pewien Hutt wyznaczył nagrodę i musieli wykupić się. Kapitan im w tym by pomógł. Lepsze to niż śmierć. Plan był, żeby kolejnego dnia polecieć. W tym czasie załatwili naprawy statku, pograli w Paazaka i nawet się spili.
Offline
God of RPG
Jeżeli nie chcesz się Ave zgodzić na gunganina jedi to może Falleena z organizacji Czarne Słońce?
Offline
Odi Mavick.
Odi to człowiek, pochodzący z Dantooine brunet o jasnej karnacji. Nosi dosyć krótkie włosy. Nie jest tak mocno umięśniony jak mandalorianin, z którym przyszło mu pracować, ale figury nie można mu odmówić. Jest jednym z wielu łowców nagród w galaktyce. On specjalizuje się w zabijaniu istot rozumnych z dalekich odległości. Używa do tego swojego blastera snajperskiego, z którego strzela z nadzwyczajną precyzją. Jest bardzo szybki, nim się obejrzysz, lufa jednego z jego ręcznych blasterów wyląduje na twoim czole. Jest ubrany w brązowy płaszcz z kapturem, pod którym nosi beżową koszulę. Spodnie ma pod kolor płaszcza a buty, sięgające do połowy łydek, owinięte są kilkoma bandażami. Na jego lewym nadgarstku znajduje się data pad.
Ostatnimi czasy zaczął pracować dla potężnej organizacji, chcieli go sprawdzić. Pierwsze dwa zlecenia poszły gładko, bez przeszkód. Każdemu zawodowcowi jednak zdarza się pasmo nieszczęść. To za duży wiatr, to niewielka widoczność celu, to przegrzana broń. Czasem po prostu wina Odiego. Dostał szanse, żeby odpokutować za swoje partactwo.
Ostatnio edytowany przez Greyu (2010-08-28 21:46:55)
Offline
Darth Misiek, faleen może byc jak najbardziej, ale obawiam się , że black sun nie lubi gracy i moze byc konflikt. możesz za to pracować dla prywatnego kolekcjonera, Ardina Rethana, jka reszta graczy XD
Offline
Sesja II:
Pancernik skakał w nadprzestrzeń, aby nie zostać wykrytym. Mieli mało czasu na wylecenie, gdy pancernik stanie, ale dzięki umiejętnościom Zvi'ego udało się. Najbliższa planeta była Osus. Tam też polecieli.
Po wylądowaniu zapłacili za parking i sprawdzili konto. Ktoś im przelał po dziesięć tysięcy. Nie tracili czasu i poszli szukać biblioteki. Terminal im w tym pomógł. Jednak Zvi nie chciał iść tam, a do baru. Zrobiły się małe zatargi w drużynie i prawie Zvi wymordował resztę grupy wyskakując ze speedera.
Ghentt wcześniej kupił pałeczki, które działały jak małe telefony na planecie. Kupił też datapad do zapisywania danych i programowania. Zabawka dla każdego hakera. W bibliotece dowiedzieli się nieco o Koriban, Sithach i Holocronie, a też pobrali mapę galaktyki, aby mieli w komputerze pokładowym Lightbendera.
Zvi w tym czasie miał problemy. Zakupił swój narkotyk, Basir, ale później chciał grać w paazaka. Oszukiwał i został złapany na tym. Uciekli z jego tysiącem. Nie mogąc ich znaleźć wrócił na statek, aby się zaćpać.
Reszta dowiedziawszy się co się stało, bo ich poinformował Zvi przez pałeczkę, to wrócili do kantyny. Nie dostali dużo informacji, więc wyszli ich szukać. Znaleźli ciała tych którzy okradli Zvi i wrócili na statek. Trzy tysiące im uciekły przed oczami.
Statek był zamknięty i musieli się dobijać. Narkoman Zvi zaczął wymyślać różne głupoty. Nie pozwolił Ghenttowi i Odiowi zasnąć, bo chciał ruszyć z planety. Zatem Ghentt wyłączył mu wszystko. Statek runął na lądowisko z powrotem. Zniszczenia na dziesięć tysięcy kredytów.
Poszli spać, po małej gadce z ludzki od portu. Kolejnego dnia zrobili zapasy. Nie znaleźli taniego technika, bo na to miała monopol Republika. Ghentt zdenerwowany, że Odi nie chce się podzielić swoimi pieniędzmi, ponieważ uznał że to nie jego wina, podszedł do pobliskiego terminala i wypłacił dwadzieścia tysięcy włamując się na inne konta. Zvi przelał dziesięć tysięcy i zapłacił technikom za naprawę Lightbendera.
Drużyna za radą Ghentta nie opuściła statku i po ośmiu godzinach napraw opuścili Osus.
W czasie przebywania w nadprzestrzeni Zvi odkrył, że mieli tajne pomieszczenie z szafkami na broń. Kilka blasterowych karabinów i droid kuleczka. Nie włączyli go mimo iż Zvi próbował. Sprawdzili też czarną skrzyneczkę, która dodano im na statek. Po zbadaniu przez Ghentta okazało się, że to jest sprawka Rethana. Skrzynka do namierzania ich. Ostatnią rzeczą, którą zrobili na statku było przerobienie pałeczek, aby kodowały przesyłane wiadomości. Kolejny krok... Koriban.
Offline